Słoneczna Hiszpania może nas zaskoczyć na wiele sposobów. Jest państwem, które słynie z imponującej i oryginalnej architektury, przepięknych plaż, fantastycznej kuchni i dobrych win. Benidorm jest hiszpańskim miastem, które łączy w sobie praktycznie wszystko, co kochamy w tym słonecznym państwie. Położone na wybrzeżu Morza Śródziemnego tylko 140 km od przepięknej Walencji. Należy do znanego regionu turystycznego Costa Blanca. Co ciekawe, często mówi się, że Benidorm jest fenomenem turystycznym Europy. Jednak, co w nim jest takiego niezwykłego?
Benidorm przed laty
Właśnie w tym rejonie znaleziono ruiny iberyjskie i rzymskie. Dlatego miasto jest ciekawym kierunkiem także dla osób lubiących zwiedzać. Historycy uważają, że w okresie rekonkwisty panowały na tym terenie również plemiona arabskie. Za założyciela miasta uważa się Bernardode Sarriá, który 8 maja 1325 podpisał dokument „Carta Puebla”, który określał granice miasta.
Benidorm aktualnie słynie z wysokich wieżowców i pięknych plaż, jednak nie zawsze tak było.
Kiedyś tutejsi mieszkańcy bardzo cierpieli z powodu licznych ataków piratów. W 1448 roku miasto zostało zniewolone przez Berberów, a do hiszpańskiej korony wróciło dopiero w XVI wieku. Przed laty nie cieszyło się za dużą popularnością i wielu turystów w ogóle nie wiedziało o jego istnieniu. Mieszkańcy zajmowali się przede wszystkim rybołówstwem i to właśnie z niego się utrzymywali. Sytuacja nadmorskiego miasteczka zmieniła się w XIX wieku. Francisco Ronda w 1893 roku otworzył tu pierwsze kąpielisko Casa de Baños na samej plaży Levante. W krótkim czasie do Benidorm zaczęli przyjeżdżać turyści zachwyceni urokiem tego miejsca.
Levante i Poniente – wielokrotnie nagradzane plaże w Benidorm
Miasto Benidorm znajduje się w naprawdę atrakcyjnej lokalizacji. Mikroklimat panujący w tym regionie sprawia, że temperatury nie są aż tak dokuczliwe i sprzyjają nie tylko kąpielom w morzu, ale także zachęcają do zwiedzania zabytków. Jednak większość turystów przyjeżdża tutaj dla dwóch imponujących plaż.
Pierwszą z nich jest plaża Levante o długość 2 km i średniej szerokość 75 m. Niezwykle czysta, co może dziwić zwłaszcza z uwagi na ilość odwiedzających ją osób. Sezon trwa na niej od maja do października. Brzeg w tym miejscu bardzo łagodnie schodzi do wody, dlatego idealnie sprawdzi się dla rodzin z dziećmi. Została przyznana jej niebieska flaga, którą otrzymują bardzo zadbane i czyste plaże. Miasto zadbało o atrakcje dla najmłodszych i dorosłych. Dzieci mogą pobawić się na placu zabaw. Na plaży znajduje się tak Biblioplaya, czyli plażowa biblioteka ze specjalnie przygotowanymi i zacienionymi strefami do czytania książek, gazet, ale także możemy tutaj zagrać w szachy.
Drugą plażą na Manhattanie Morza Śródziemnego jest Poniente o długość 3 km i średniej szerokość 105 m. Częściej jednak odwiedzają ją lokalni mieszkańcy, którzy pragną odrobinę odpocząć od zgiełku miasta. Właśnie dlatego Poniente będzie idealna się dla osób, które lubią spokojny wypoczynek oraz spacery wzdłuż brzegu. Plaża Poniente posiada klimatyczną, modernistyczną promenadę, zaprojektowaną przez znanego architekta Carlosa Ferratera. Szczególną atrakcją, która przyciąga na tę plażę turystów, jest rejs na wyspę Benidorm. Wysepka słynie z najróżniejszych gatunków ptaków, które możemy podziwiać.
Na obu plażach nie brakuje atrakcji dla osób lubiących sporty wodne. Możemy poszaleć na nartach wodnych, skuterach wodnych lub paralotniach. Bez problemu również ponurkujemy. Mimo, że plaże nie mają imponujących raf koralowych, jak te spotykane w Australii, to świat wodny na pewno nas zachwyci. Plaże Benidorm są bardzo dobrze przystosowane do wymagań i potrzeb turystów. Czyste, zadbane, z licznymi udogodnieniami i sporymi parkingami, na których bez problemu zostawimy nasz samochód. Jednak skąd właściwie wzięła się nazwa Manhattan Morza Śródziemnego? O tym już za chwilę.
Najwyższe miasto Europy
Benidorm jest miastem, które zyskało wiele przydomków. Manhattan Morza Śródziemnego lub inaczej Nowy Jork na Costa Blance wiąże się z charakterystyczną architekturą tej hiszpańskiej metropolii. Imponujące wieżowce sięgające chmur kojarzą się z USA i Nowym Jorkiem. W Benidorm jest najwięcej drapaczy chmur w przeliczeniu na mieszkańców.
Manhattan Morza Śródziemnego to idealne miejsce dla osób, które lubią, kiedy dużo się dzieje. Jest idealnie zorganizowanym kurortem, nie brakuje tutaj ludzi i dobrej zabawy od rana do późnej nocy. Turyści nie mogą narzekać na nudę, ponieważ poza pięknymi plażami, w Benidorm znajduje się największy park wodny w Europie, czyli Aqualandia z wymyślnymi zjeżdżalniami. Dodatkowo można wybrać się na wycieczkę do zoo Terra Natura. Zwiedzanie w tym miejscu różni się od tego, do którego wielu turystów przywykło. Ogród zoologiczny oferuje dodatkowe atrakcje, które umożliwiają bezpośredni kontakt ze zwierzętami. Możemy uczestniczyć w ich karmieniu, a w niektórych sytuacjach mamy szansę pewne okazy pogłaskać. Atrakcją dla fanów mocnych wrażeń będzie tematyczny park rozrywki Terra Mitica, który został otwarty w 2000 roku. Rollercoastery, diabelski młyn i liczne karuzele przenoszą nas do starożytnego świata Grecji, Rzymu oraz Egiptu.
Punta Canfali, czyli Śródziemnomorski Balkon
Angielska pisarka Rose Macauley opisywała Benidorm pół wieku temu, kiedy jeszcze nie był znany, jako Manhattan Morza Śródziemnego. Wtedy wyglądał zupełnie inaczej. Niewielkie miasteczko rybackie z XVIII-wiecznym kościołem San Jaime zmieniło się nie do poznania. W Benidorm nie brakuje jednak atrakcji dla osób, które lubią zanurzyć się w historii i poznać dawne dzieje tego miejsca.
Bardzo znany i chętnie odwiedzany jest cypel Punta Canfali, z którego rozpościera się niesamowity widok na basen Morza Śródziemnego. Ten punkt widokowy nazwano „Balkonem Śródziemnomorza”. Jednak to nie jedyne miejsce obowiązkowe dla turystów odwiedzających Benidorm. Atrakcją wartą uwagi jest także wyspa Isla de los Periodistas znana przede wszystkim, jako L’Illa. Wiąże się z nią niezwykła legenda. Opowiada o miłości olbrzyma Roldána do przepięknej i wyjątkowej damy. Ukochana kolosa zachorowała na bardzo rzadką chorobę, którą mogły wyleczyć jedynie promienie słońca. Olbrzym, który pragnął ocalić ukochaną, uderzył w górę Mount Puig, dzięki czemu powstała szczelina, która miała zatrzymać zachód słońca. Fragment góry spadł do morza i to on stworzył wyspę L’Illa. Niestety ukochana kolosa zmarła, jednak Roldán zabrał ją na stworzoną przez siebie wysepkę, żeby ostatnie chwile mogli spędzić tylko we dwoje w swoich objęciach. Nietypowy kształt i brak żyznej gleby sprawia, że roślinność w tym miejscu jest niewielka.
W Benidorm nie brakuje zabytkowych budowli. Możemy odwiedzić między innymi kościół, o którym już wcześniej wspomniano, czyli Iglesia de San Jaime i Santa Ana. Kościół znajduje się na szczycie wzgórza Canfali na starym mieście. Budynek powstał w latach 1740-1780. Dodatkowo warto udać się do twierdzy, która oddziela dwie plaże i niegdyś służyła do obrony miasteczka przed atakami piratów oraz Berberów, czyli El Mirador de la Punta del Canfali.
Od małej wioski do Manhattanu Morza Śródziemnego
Benidorm jeszcze pół wieku temu praktycznie nie istniał na mapach, a turyści raczej omijali to miejsce. Nieliczni mieszkańcy zajmowali się przede wszystkim rybołówstwem. Nikt wtedy nie przypuszczał, że otwarcie jednego kurortu może diametralnie zmienić obraz miasta. Benidorm aktualnie jest jednym z najwyższych miast Europy, a dzięki charakterystycznej architekturze, w której dominują drapacze chmur, swoją panoramą przypomina Nowy Jork i jego najgęściej zaludnioną część, czyli Manhattan.
Sukces Benidorm można przypisywać dwóm przepięknym, długim i niezwykle zadbanym plażom, czyli Levante i Poniente. Mikroklimat panujący w tym regionie sprawia, że sprzyja nie tylko uprawianiu sportów wodnych, ale także zachęca do odwiedzenia licznych atrakcji, które oferuje miasto.